Z okazji Dnia Królika zabawa... z zającem w tle

Dziś znowu post spóźniony... Ale lepiej później, niż jeszcze później😉 A rzecz dotyczy Dnia Królika. A dokładniej - Światowego Dnia Królika (który obchodzimy 26 września). Z tej okazji, a także z takiej okazji, że jest czas grzybobrania i grzybów w bród, to proponuję zabawę paluszkową (z książki "Zabawy Paluszkowe" K. Sąsiadka), którą można wykorzystać na zajęciach logorytmicznych (oczywiście nie tylko - ja wykorzystuję podczas zabaw z moim niemowlęciem). A tytuł wierszyka to:

"Grzybki"

W lesie grzyby sobie rosły (dłoń zamknięta w pięść)
Nagle wszystkie się podniosły (otwieramy wszystkie palce)
Ujrzały zająca (ruszamy dwoma palcami - wskazującym i środkowym)
Wszystkie się schowały
Tylko nie ten mały
(zamykamy palce oprócz najmniejszego)
Przyszedł zając, ugryzł go (jedną ręką - "zającem" - idziemy w stronę drugiej, z której łapiemy małego paluszka – grzybka)
Wszystkie grzyby mówią: „Sio!” (machamy odganiając zajączka). 

Spostrzegawczy na pewno zauważą, że przecież w wierszyku jest zając... ale sami wiecie - królik, zając - dwa bratanki😉 A poniżej najprostszy sposób na wykonanie zajączka/króliczka z chusteczki. 
Jak to zrobić? Wystarczy tylko zawiązać supełek (na zwykłej serwetce). A takiego króliczka możemy wykorzystać na milion sposobów. Z najmłodszymi - rozwijając skupienie uwagi (nawet z niemowlakami - skacząc takim króliczkiem to tu, to tam...), użyć do zabaw z wyrażeniami dźwiękonaśladowczymi (nasz królik może robić kic kic, hop hop - a więcej o zabawach z takimi wyrażeniami → tutaj) czy chociażby do ćwiczeń nazw części ciała (króliczek usiadł mi na... głowie,  włosach, ręce, palcach, nodze, brzuchu, stopie, plecach etc.), oraz czasowników (króliczek siedzi, króliczek idzie, króliczek skacze, króliczek leży itp.). A ze starszymi przedszkolakami bardzo fajnie sprawdzi się do doskonalenia umiejętności używania przyimków (królik na stole, królik obok doniczki, królik w samochodzie itd.). Dodatkowo - jeśli przyjmiemy, że nasz królik to jednak zając, to na pewno znajdzie zastosowanie również w terapii logopedycznej podczas 

utrwalania głosek szeregu syczącego S, Z, C, DZ 

Pozostając królikiem mógłby zostać wykorzystany do utrwalania głoski k... ale my dziś nie o tym. Tymczasem zaproponuję kilka zdań do wykorzystania w dowolny sposób (najlepiej z użyciem naszej chusteczki - sprawdza się przy tworzeniu opowiastek, komiksów, ilustracji - ale to zależy od preferencji "delikwenta", z którym ćwiczymy, no i oczywiście od naszej niewątpliwie bezgranicznej kreatywności). A zatem spójrzcie - poniżej przedstawię kilka zdań, które opisują, co nasz zajączek robi (podmiot - zając + orzeczenie - czynność, w nazwie której występuje głoska z szeregu ciszącego) i w jaki sposób, z kim, albo gdzie coś robi  (czyli wzbogacamy nasze zdanie o dopełnienie lub okolicznik). Czyli zaczynamy zdanie na przykład: 
Zając je, zjadł lub smakuje
i wybieramy to, co nasz zając smakuje spośród naszej listy potraw, zawierających w nazwie głoskę szeregu syczącego, na przykład: 
sałatę, kapustę, fasolę, smardze, ser, sok, suchary, ananasa, kokosa, zupę, lizaka,  pyzy, cebulę, cytrynę, cukierki, placek, owoce, kukurydzę, rodzynki, rydze, jedzenie etc.
Co jeszcze nasz zając robi? Spójrzcie: 
Zając hasa... po stole, po łące, po zamku, po wyspie, po zatoce, po zoo, po sadku, na basenie, na boisku, na karuzeli, po muzeum, po cyrku, po pałacu etc.
Zając staje... na stole, na palcach, na łące, na schodach  etc.
Zając sypie sól, cukier  etc.
Zając dąsa się... na sowę, na lisa, na jaskółkę, na sarnę, na osę, na psa, na psa mopsa, na kozę, na owcę etc.
Zając hałasuje... na cymbałkach, na perkusji, na puzonie, na trąbce  etc.
Zając schował się... za sosną, za znakiem, za zakrętem, za ogrodzeniem, za miedzą  etc.
Zając składa... samoloty, statki, klocki, zabawki, latawiec, koc etc.
Zając napisał list do... słonia, zebry, tygrysa, bizona  etc. 
Zając zrobił zdjęcie (można dodać nazwę dowolnego zwierzęcia spośród tych wymienionych już powyżej)
Zając założył... skarpetki, spodnie, sweter, chustkę, maskę, pasek, opaskę, dres, kozaki  etc.
Zając zajechał... samochodem, na sankach, taksówką, autobusem, wózkiem, motocyklem etc.

A dodatkowo nasz zając może nazywać się: Sławek, Gustaw, Stefan, Zenek, Cyryl, Jacek czy Eustachy. 
To mój "osobisty" króliczek, przytłoczony pomysłami swojej matki...
Materiał jak widać jest (i to dość bogaty), teraz tylko kwestia jego doboru do kreowanego ćwiczenia. No i okazuje się, że kawałek chusteczki staje się inspiracją do wielogodzinnego treningu utrwalania głosek szeregu syczącego...I nie tylko. Rozpisując sobie te wyrazy doszłam jeszcze do wniosku, że jest to niemalże gotowy materiał również do wielu innych ćwiczeń - na przykład gramatycznych (dokładnie deklinacji). Ale o tym może innym razem:) Tymczasem "skaczę" na spacerek. Miłego dnia!

Przeczytaj także: 


Komentarze