Kolorowy zawrót głowy, czyli jak zmotywować do ćwiczeń logopedycznych za pomocą pasków papieru...

Obiecałam, więc napisałam. A że z opóźnieniem... przepraszam. Przypomnę o tym wpisie "na czas" za rok😉 A obiecałam napisać to, w jaki sposób można wykorzystywać słownictwo tematyczne na zajęciach logopedycznych (na przykład te, związane ze świętami, które można pobrać tutaj). Ci uzdolnieni plastycznie (którym zazdroszczę) mogą stworzyć odpowiednią ilustrację. Ci "uzdolnieni inaczej" (tacy, jak ja) mogą posłużyć się choćby świątecznymi kolorowankami, nawiązującymi tematyką do Bożego Narodzenia. I dopasowywać do nich ćwiczone zwroty - odnajdując na ilustracji, kolorując, podpisując, wyklejając, obklejając etc. etc. Ale co tam kolorowanki - to może być dla naszych małych pacjentów nudne... Dlatego też proponuję wykorzystać coś, co często ląduje w koszu, a mianowicie:

paski papieru

Tak się dzieje, kiedy logopeda dodaje kolorów 

łańcuch choinkowy 

kto nie robił takiego w dzieciństwie, ten... nie miał  prawdziwego dzieciństwa😉.
Zdjęcie pochodzi z pinterest.com
Zwróćcie uwagę na to, jak to działa na motywację - im więcej zwrotów przećwiczymy, tym dłuższy łańcuch. A taki łańcuch na choince w gabinecie logopedycznym to najpiękniejsza ozdoba świąteczna, nieprawdaż? Myślę też, że znajdą się rodzice, którzy chętnie taki łańcuch powieszą na choinkach w swoich domach (czyli domach naszych małych pacjentów). W wersji "dziewczyńskiej" proponuję pewne "udziwnienie" - czyli łańcuch serduszkowy (to kradnie ich serduszka, sprawdźcie sami😉).
Zdjęcie pochodzi z pinterest.com
Ale ale, z takich pasków kolorowego papieru możemy również zrobić

papierową bombkę

i znów motywujemy do tego, by nasza "logopedyczna" bombeczka była okazała (albo by nie była samotna na choince). I jak widzicie na załączonym obrazku, jej wykonanie nie należy do najtrudniejszych, a nawet jest prostsze niż sklejenie modelu samolotu PZL P-37B ŁOŚ 😉
Zdjęcie pochodzi z pinterest.com
 A dla tych lubiących różnorodność proponuję papierowe gwiazdy z rolki po papierze toaletowym... Jakkolwiek dziwnie to brzmi, to wykonanie takiej gwiazdeczki również nie należy do najtrudniejszych. Po prostu musimy pociąć takową rolkę na kilka pierścieni., napisać na nich ćwiczone zwroty, odpowiednio zgiąć (w takie "łezki") i posklejać. Przyda się też gwiazdka z papieru (na środek naszej ozdoby) i wstążeczka do zawieszenia w odpowiednim miejscu (jak wszystkie nasze "logopedyczne ozdoby"). A odpowiednie miejsce, to takie, by taka ozdoba była należycie wyeksponowana na światło dzienne... albo raczej na "oczy wszystkich ludzi", co by wiedzieli, że w tym miejscu należy pochylić się nad postępami logopedycznymi naszej pociechy i odpowiednio wychwalić. A jeśli dodatkowo oprószymy takową ozdobę brokatem, lub sztucznym śniegiem... to znów serca żeńskiej części naszych małych pacjentów zostaną zdobyte (po zajęciach zerknijcie przez okno i zaobserwujcie, z jaką dumą dzieci niosą taką ozdobę😊).
Zdjęcie pochodzi z pinterest.com
I ostatni sposób okołoświątecznego motywowania naszych podopiecznych do ćwiczeń logopedycznych to:

świąteczna kartka 

Do kogo? A na przykład do logopedy. Albo do rodziców. Tutaj musicie zdecydować - najlepiej ustalić z dzieckiem: czy woli wykorzystać tę metodę w domu i ćwicząc wykonać świąteczną kartkę, którą w najmniej oczekiwanym momencie wyśle do logopedy, czy to na zajęciach wykonujecie taką niespodziankę dla rodziców, którzy otrzymają w okolicy świąt najpiękniejszą kartkę świąteczną - najpiękniejszą, bo obrazującą trud i postępy w terapii ich dzieci. Ja zachęcam jednak do tego, by takową kartkę dzieci wysyłały samodzielnie (jest okazja do pójścia na pocztę, samodzielnego wrzucenia jej do skrzynki.. jest zabawa😊). Ale jeśli ta metoda ma jak najbardziej motywować, to... niech się dzieje wola naszych pacjentów😊 Jak to zorganizować? Na początku przygotować papierowe paski różnej długości i kartkę formatu A5 lub A6.
Zdjęcie przedstawia "działania przygotowawcze"
Jeszcze w gabinecie wypisać na paskach papieru ćwiczone słowa lub wyrażenia. Potem wręczacie je w pakiecie dziecku do domu i... czekacie.
A tak może wyglądać efekt końcowy
Nie muszę Wam pisać, że takie otrzymane przez Was kartki MUSZĄ być wyeksponowane w waszym gabinecie (a najlepiej przed - niech widzą wszyscy), prawda? Nie muszę 😋
Takie oto sposoby mam na wykorzystanie pasków papieru w okolicy świąt. A Wy? Dodalibyście coś jeszcze? 

Komentarze